Pisząc poprzedniego posta o tym tytule odgrażałam się, że do Armii a co najmniej do dywizji chciałabym dobić.
Jak na razie mam pluton - bo na dzień dzisiejszy spod mojego szydełka wyszło 96 najajecznych żołnierzy.
Oto kolejna drużyna, która powstała w marcu.
Niestety niekompletna bo życie tak szybko w marcu gnało, że nie wszyscy dorobili się fotek.
Tak więc...
96 plus 20 (te uwiecznione) plus 12 (Jak dobrze policzyłam, te co zdjęć się nie dorobiły z przyczyn różnorakich) to razem daje 128 najajkowych żołnierzyków.
Przez święta nie patrzę na szydełko a potem może dla odmiany udziergam jakiegoś misia?
Dawno już żaden nie powstał.
Pozdrawiam jajecznie i świątecznie
Szwaczka z Portugalii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz