niedziela, 12 grudnia 2010

CRAZY COW...

Na prośbę pewnej osóbki uszyłam krowę....
muszę powiedzieć, że... miałam przednią zabawę przy szyciu...
patrzyłam jak krowa nabiera charakteru...

ale dość słów...

Voila!

 



idę... dziecię wzywa... :)

Szwaczka z Portugalii

2 komentarze:

  1. Liebe Sylwia,
    die Kuh ist ja total lustig. Ich find sie großartig. Die versteht sicher eine Menge Spaß.
    Wünsche Dir und Deiner Familie einen schönen und gemütlichen 3. Advent.
    Alles Liebe von der
    Babsie

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe... ale cycusie.... :D
    Buziole.. :*

    OdpowiedzUsuń