poniedziałek, 23 stycznia 2012

Krysia i Alinka

Przedstawiam wam kolejne moje dzieci.
Tym razem Karysia i Alinka. Lale uszyte na wzór lal waldorfskich.
Nie są jednak wypchane runem tylko poliestrem.
Zanim nie dojdę do perfekcji będę je wypychała poliestrem.
Ale tak sobie myślę, że to wcale nie wada. Można je spokojnie prać.
Ubranka oczywiście całkowicie zdejmowalne.
Rany jak sobie pomyślę jakie rewie można urządzać. w końcu lala jak każda kobieta potrzebuje pełnej garderoby.  Spodni, spódnic, sukienek, bluzek, tunik, butów, piżam i wielu, wielu innych akcesoriów.
Moja córa, kiedy je szyłam co chwilkę podchodziła do mnie i pytała czy może je pogłaskać.
No tak owłosienie mają mięciusieńkie. Są słodkie i obie trafiają do ośrodka adopcyjnego jaki funkcjonuje w mojej szafie. :)

Tak więc zapraszam.

Ruda Alinka, 40cm wzrostu

 darmowy hosting obrazków

 darmowy hosting obrazków

 darmowy hosting obrazków

 darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

Czarnulka Krystynka 

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

I obie panienki już na ławeczce po tym jak po ostatnim zdjęciu Krystynka o mały włos nie spadłaby mi z pomostu do jeziora.

 darmowy hosting obrazków

To tyle na dzisiaj.
Uciekam jeść obiadek.
Pozdrawiam serdecznie

Szwaczka z Portugalii









2 komentarze:

  1. Podziwiam talent lalki są przepiękne jak również inne piękne maskotki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej... Ależ one urocze...:) A Alinka jaką ma burzę włosów... ;)
    Pozdrawiam ciepło...

    OdpowiedzUsuń