wtorek, 16 stycznia 2018

Hu Hu Ha nasza Zima … zła?

No właśnie jaka ta Zima? Nie wiem sama, bo jak dla mnie to baaardzo dobra. Lubię moje rachunki za ogrzewanie. Jednakże w związku z powyższem, czytaj w związku z rozpoczynającymi się Feriami Zimowymi, życzę wszystkim szkolnikom ( nie mylić ze szkodnikami) śniegu w ilości wystarczającej na zbudowanie własnego wymarzonego bałwana. Moja własna prywatna Córka Starszejsza marzy o takim bałwanie większym niż 20 cm. Skleconym ze śniegu zdrapanego z masek samochodów. Marzy o toczeniu śniegowej kuli i sapaniu przy tym ze szczęśliwego zmęczenia. Tym samym uczniom wszelkim niezależnie od wieku życzę w czasie Ferii takiej ilości śniegu, która zaspokoi wasze potrzeby zarówno dla różnorakiej twórczości budowlanej jak i sportowej. My od czterech lat nie wyjęliśmy sanek. Jak będzie w tym roku?

A w związku z bałwanem czy tym razem raczej bałwankiem to nie tak dawno powstały u mnie takowe maluchy nachoinkowe, które były jednym z elementów prezentu jakim rokrocznie obdarowujemy naszych sąsiadów.


 
I tak sobie pomyślałam w tym roku, że chciałabym co roku dawać drobiazg na choinkę robiony inną techniką, A przynajmniej różniący się znacznie od siebie. Już były ofilcowane bombki i qiullingowe ozdoby, teraz szydełkowe bałwanki. Co będzie następne? Czas pokaże. Ale już mi się oczy śmiały do pewnych małych, niepozornych, ale uroczych aniołków. Jak Pan da to się uda.

1 komentarz: