Sikorki za oknem słoninkę wciągają aż miło... a u mnie marzenia o wiośnie.... ten ciepły powiew wiatru, pachnąca ziemia, pękające pączki.... eh...
Ale spod maszyny z wiosennymi pozdrowieniami wyleciał .... bociek.
Pan Maciek Klekle...
aż chce mi się zaśpiewać za Grechutą... "...zapachniała, zaszumiało, wiosna ach to ty... " tak to jakoś szło....
Z wiosennymi pozdrowieniami w zimową noc, i z radosnym kle kle....
Szwaczka z Portugalii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz