sobota, 20 sierpnia 2011

Baba ze wsi...

Nie uwłaczając nikomu mam nadzieję w tytule... pisze o sobie.

Jestem baba ze wsi. I cieszy mnie to...

Tego posta zamieszczam głównie dla mojej kochanej szwagierki. Jak zobaczyłam ile zdjęć miałabym wysłać mailem to zrezygnowałam....

Tak będzie szybciej..

Wieś jak wieś.... mały sklepik, ośrodek zdrowia, busiki do miasta i stacja kolejowa.
Niestety szkoły i przedszkola brak. Ale poradzimy sobie... myślę.
Rozmyślam nad nauczaniem domowym, ale na to jeszcze mam czas. Córa nie ma jeszcze 3 lat. Zobaczymy....

Najważniejsze w tym jest to, że po drugiej stronie ulicy mamy jezioro. Nie za wielkie i nie za małe. Takie w sam raz na nasze potrzeby.

darmowy hosting obrazków

Robimy sobie spacery wokół tego jeziora. Największym szczęściem córki jest to kiedy po deszczu wychodzi słońce a my zakładamy kalosze i wędrujemy wokół jeziora. Od kałuży do kałuży, Od stanowiska wędkarskiego do stanowiska.
Oglądamy kwa, kwa i dę, dę ...(kaczki i perkozy, które dla Mel są dę, dę) I inne stwory, które nad jeziorem mieszkają

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

czasem takie biegi kończą się o tak....

darmowy hosting obrazków

Po czymś takim szybko mama przebiera.
Tym razem wpakowałam do chusty bo było za dużo kałuż a chciałam, żeby sandałki pozostały suche :)

darmowy hosting obrazków

Ale już kolejny spacer pokazuje, że nad jeziorem nie tylko kałuże są ekstra...

darmowy hosting obrazków

Kałużo przybywam!

darmowy hosting obrazków

Przyniosłyśmy chlebek dla kaczuszek.... smakował wybornie.

darmowy hosting obrazków

tu akurat perkoz dwuczuby, żeby nie było, że perkoza od kaczki nie rozróżniam :)

darmowy hosting obrazków

Skoro inni mogą łowić rybki to i ja mogę.

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

naszym poczynaniom przyglądała się żaba ( wstyd się przyznać ale nie wiem co to za żaba)

darmowy hosting obrazków

tutaj Mel przygląda się Kum...
darmowy hosting obrazków

Woda w kaloszkach chlupocze, kamyki wrzucamy ile się da.
darmowy hosting obrazków

Po takim wrzucaniu kamyków najczęściej należy sie przebrać. Tutaj Mel już przebrana odpoczywa na przystanku.

darmowy hosting obrazków

A tutaj mamy kaczki, które wypłoszyłyśmy z pola. Niestety ani mój refleks ani aparat nie pozwoliły na zrobienie lepszego zdjęcia

darmowy hosting obrazków


A takie mamy jabłka w ogrodzie. Jabłonek jest 5. Niestety dom stał niezamieszkany trochę czasu i okoliczni mieszkańcy raczą się naszymi jabłkami obficie. Nawet pokrzywy po pachy nie są w stanie ich odstraszyć. Chyba tylko wielki płot, ale na razie nie mam na niego kasy.

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

mam też gruszkę, wisienkę, brzoskwinkę, ale i mam bez czarny i tarninę oraz wielkie chaszcze do usunięcia....

no i żeby nie było tylko tak sielsko to mam wielką hałdę gruzu i śmieci na podwórku,której wywiezienie potrzepie mnie po kieszeni, całą masę mrowisk i jeszcze więcej ślimaków winniczków i pomurników. Mogłabym je wekować i eksportować tyle ich mam a dorodne są ponad miarę.
Wczoraj znajomy, który był u nas widział jaszczurkę kręcącą się pod drzwiami. :)

A i inny zwierzyniec obficie nas nawiedza... hordy komarów na przykład. A wczoraj z futryny w łazience na wysokości oczu zwisał sobie taki osobnik.. zgjęcie nie pokazuje dokładnie ale miał 2 cm na oko...

darmowy hosting obrazków

A w chaszczach przed oknem rośnie mi róża. Już dla samej jej determinacji i zdolności przeżycia zostawę ją ...

darmowy hosting obrazków

Ale żeby nie było tak całkiem bez robótkowo. To napiszę, ze wcale się tak nie lenimy. Właśnie uszyłyśmy z córą pierwszą torbę z nowej serii..."I KROPKA"
a tutaj moja mała dzielna pomocnica podczas wykrawania.

darmowy hosting obrazków

Torba dzisiaj będzie obfotografowana i jak się uda to wieczorem je opublikuję.

Tym samym żegnam się czule i szykuję się na kolejny spacer z córą.
Wczoraj sporo padało i kałuże na nas czekają.

Szwaczka z Portugalii



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz