sobota, 27 października 2012

Przysypało mnie

Miałam zapał, miałam skończyć kilka zwierzów, miałam fotografować i zacząć kolejne niecierpiące zwłoki sprawy....

I cicho myślałam o spacerze z mamą do lasu... wszak jeszcze tyle grzybków na nas czeka...

Rano wstałam i po raz pierwszy śnieg mnie przygnębił...
Koniec listopada rozumiem ale 27 października?
Musiałam pomarudzić... bo mi źle jak rzadko.

Zobaczcie czy nie mam prawa czuć się przygnębiona...
A kysz... jeszcze nie czas....

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

Z reguły nie marudzę i nie mam tendencji do narzekania... ale dzisiaj...

Mimo zimnych stóp
pozdrawiam serdecznie
Szwaczka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz