- Córciu nie móks tylko mózg....
-Ale mamo czy psy mają móks?
No i jak maja czy nie mają? Bo ja po dzisiejszym szyciu już nie jestem pewna gdzie jest mój i czy ja go jeszcze mam.
Przez najbliższe pół roku co najmniej nie szyję takich maleństw.
A jakich?
A no takich co mają jakieś 14cm.
Ten jest dla pewnej pięciolatki. Na nieszczęście córka stwierdziła, że ona też chce takiego i będzie się nim opiekować.
Mam cichutką nadzieję, że niedługo zapomni że chciała takiego.
A oto on.
Sprawca odmóżdżenia
A teraz uciekam. Bo ja tu pisze a w kuchni Niemcy mi się zbroją. Czytaj: Córka w garach za bardzo buszuje.
Pozdrawiam ciepło
Szwaczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz