Zające kicają ... jaja ogrzewają....
a barany im wtórują i wesoło pobekują....
na dodatek kilka pokrowców - szminkowców...
unikaty z farbowanej przeze mnie Aidy ...
więcej już takich nie będzie... :)
zdjęcie kiepskie w połowie nie oddaje kolorów... ale może jutro uda mi się jeszcze jakieś zrobić..
to by było na tyle...
pisać mi się nie chce..
gadać mi się nie chce...
idę szydełkować....
nowy twór się powolutku wyłania...
Z radosnym beee....
Szwaczka z Portugalii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz