Bez zbędnych słów...
przedstawiam Barbapapę, który odwiedził nas wraz rodzinką...
Barbapapa z rodzinką
bardzo radośnie jest w domu z taką gromadką...
a tak prawdę mówiąc to...
chyba bym oszalała z siódemką potomstwa...
ale to moje zdanie..
jeszcze jestem niedoświadczoną w tym względzie matką jednej córki, ale życie lubi niespodzianki :)
pozdrawiam
Szwaczka z Portugalii
poniedziałek, 28 marca 2011
poniedziałek, 21 marca 2011
Lenka i Laura
niedziela, 20 marca 2011
Bee, bee, bee....
Na wiosenny spacer wyszła dziś owieczka...
Na pniaczku przysiadła by odetchnąć chwilkę... ptaszków ćwierkających posłuchać, wiewiórki podglądać....
Kiedy już odetchnęła chwilkę na gałązkach się huśtała... nóżkami majtała...
Teraz sobie wypoczywa.
A ja wypoczywam obok niej i ptaszków ćwierkających za oknem słucham.
Szwaczka z Portugalii
Na pniaczku przysiadła by odetchnąć chwilkę... ptaszków ćwierkających posłuchać, wiewiórki podglądać....
Kiedy już odetchnęła chwilkę na gałązkach się huśtała... nóżkami majtała...
Teraz sobie wypoczywa.
A ja wypoczywam obok niej i ptaszków ćwierkających za oknem słucham.
Szwaczka z Portugalii
sobota, 19 marca 2011
Beee, beeee....
Zające kicają ... jaja ogrzewają....
a barany im wtórują i wesoło pobekują....
na dodatek kilka pokrowców - szminkowców...
unikaty z farbowanej przeze mnie Aidy ...
więcej już takich nie będzie... :)
zdjęcie kiepskie w połowie nie oddaje kolorów... ale może jutro uda mi się jeszcze jakieś zrobić..
to by było na tyle...
pisać mi się nie chce..
gadać mi się nie chce...
idę szydełkować....
nowy twór się powolutku wyłania...
Z radosnym beee....
Szwaczka z Portugalii
a barany im wtórują i wesoło pobekują....
na dodatek kilka pokrowców - szminkowców...
unikaty z farbowanej przeze mnie Aidy ...
więcej już takich nie będzie... :)
zdjęcie kiepskie w połowie nie oddaje kolorów... ale może jutro uda mi się jeszcze jakieś zrobić..
to by było na tyle...
pisać mi się nie chce..
gadać mi się nie chce...
idę szydełkować....
nowy twór się powolutku wyłania...
Z radosnym beee....
Szwaczka z Portugalii
sobota, 12 marca 2011
Biżuteria???
Jakoś nie mam weny na szycie w ostatnich dniach...
czeka mnie przeprowadzka, do auta nam się ktoś włamał... i jakoś poziom codziennego optymizmu nieco się skurczył...
ale za to zrobiłam dwie bransoletki ... ładne?... brzydkie?... nie wiem...
Sami oceńcie...
tak się zapinają..
a tak można je połączyć...
w mało radosnym nastroju...ale z nadzieją na lepsze jutro...
pozdrawiam serdecznie...
Szwaczka z Portugalii
zapomniałam dopisać, ze turkusowa jest poniekąd unikatem bo powstała z bawełny ufarbowanej przeze mnie, a że nie ufarbowałam jej wiele to drugiej takiej już nie będzie...
może jeszcze na kolczyki starczy :)
czeka mnie przeprowadzka, do auta nam się ktoś włamał... i jakoś poziom codziennego optymizmu nieco się skurczył...
ale za to zrobiłam dwie bransoletki ... ładne?... brzydkie?... nie wiem...
Sami oceńcie...
tak się zapinają..
a tak można je połączyć...
w mało radosnym nastroju...ale z nadzieją na lepsze jutro...
pozdrawiam serdecznie...
Szwaczka z Portugalii
zapomniałam dopisać, ze turkusowa jest poniekąd unikatem bo powstała z bawełny ufarbowanej przeze mnie, a że nie ufarbowałam jej wiele to drugiej takiej już nie będzie...
może jeszcze na kolczyki starczy :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)