wtorek, 20 września 2011

Mniej gnuśności, więcej Aktywności...

No i jest kolejna torba, trochę się wyczekała na realizację, ale w końcu się urodziła.

Sporo ma z Onbaga, ale co ja na to poradzę.... :)
W odróżnieniu od Onbaga nie jest miękka.... jest bardzo sztywna...

Moim zdaniem to torba dla wszystkich....

Dla mam noszących dzieci w chustach.... i nie tylko. Do wózka też da się ją zamontować :)

Dla ucznia czy studenta. Mieści format A4, jest głęboka, zapinana na zamek, ma sporo kieszonek... kieszonkę na zamek, podwójną kieszonkę otwartą, kieszonkę na komórkę, kieszonkę na długopis, smyczki na klucze i komórkę, kieszonkę na butelkę 0,5l.

No i jej niewymyślny kształt nie wyklucza używania jej przez Aktywnego Mężczyznę...

To torba, którą da się zabrać niemal wszędzie.... no może tylko na salony bym jej nie zabrała, ale kto wie... moda zmienną jest....


To prototyp... i ma jedną wadę... klapka nie ma rzepa na razie ani żadnego innego mocowania... gdyby komuś się mimo to spodobała to mogę doszyć napki...
po prostu prozaicznie rzep się skończył :)

Tak więc niniejszym przedstawiam...

W wersji na ramię...
Wiązane "uszy" pozawalają na stworzenie takiej długości ramienia jaka jest w danej chwili optymalna dla noszącego

darmowy hosting obrazków

jest stosunkowo głęboka - 8cm - i mimo wymiarów 30x30 pomieści na prawdę sporo

darmowy hosting obrazków

można ją zarzucić na plecy i zrobić z niej plecak... na przykład wtedy, gdy zagadaliśmy się z kolegą a tu trzeba gnać na autobus i dyndająca torba nieco utrudnia bieg...(no i biegnąc z taką torbą wygląda się nieco jak zataczająca się kaczka... wiem bo wiele razy praktykowałam...) - kolejny autobus za godzinę a na dworze minus dwadzieścia :)

darmowy hosting obrazków

Tu takie wiązanie na szybko z przodu idealne w wyżej opisanej sytuacji...

darmowy hosting obrazków

Ale można też ją zawiązać z tyłu przeciągając pasy przez dodatkowe szelki ... wtedy pasy mamy z tyłu... to np w te dni kiedy mamy WF ....
Nie wiem jak dzisiejsi uczniowie, ale ja nie znosiłam tych dni kiedy strój do ćwiczeń walał mi się w i tak już wypakowanym plecaku i przeszkadzał... a chodzenie z dodatkową torbą ani nie było wygodne ani modne ... po prostu passe... ogólnie moim zdaniem reklamówka jest baaardzo passe... choćby i od Armaniego... to zawsze reklamówka i chyba nigdy nie będzie EKO....

Tak więc najpierw wiązanie i zaraz wracam do WF...

darmowy hosting obrazków

Jak widać pasy są z tyłu... gdyby ktoś uznał, że są zdecydowanie za długo i nie powinny dyndać to zwijamy je i z boku jest kieszonka ... możemy je tam wcisnąć

Tak więc wracając do WF...

Na spodzie torby są dwie kolejne szlufki za które możemy doczepić worek z dodatkowymi rzeczami np strojem, lub ręcznikiem na basen i innymi akcesoriami...

WF ma często tę niemiłą cechę że jest pierwszy lub ostatni... i wtedy nie musimy się tarabanić z całym majdanem... dodatkowy balast do szafki lub szatni.. i po kłopocie...

Worek pokażę wam później bo... usnęło mi się wczoraj z dziecięciem mym i już nie dałam rady skończyć :)

darmowy hosting obrazków


Tutaj wnętrze.

darmowy hosting obrazków

Tu zbliżenie na klapę... oczywiście na klapie może być niemal wszystko... :)

darmowy hosting obrazków

No i mamy jeszcze jedną IMO bardzo ważną kieszonkę... zwłaszcza dla kogoś kto tak jak ja lubi czytać i chętnie wykorzystuje do tego każdą chwilkę np. w autobusie czy tramwaju w drodze do/z pracy czy szkoły...

Kieszonka na gazetę czy też książkę...

darmowy hosting obrazków

Na tę chwilkę to chyba wszystko.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy tu zaglądają i dziękuję Wam za waszą obecność.

Życzę wszystkim więcej słonka... nie wiem jak u Was, ale u mnie szaaaro....

Szwaczka z Portugalii

poniedziałek, 5 września 2011

Misiochustomama, Misiochustotatusiowie i ciocie

Robię właśnie zdjęciowy remanent i odkryłam kilka dzieł rąk moich, których nigdy nie pokazałam.

Tak więc nadrabiam ...

Misiochustomama i dzieciątko w MT

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

Misiochustotata i misiątko w chuście:)

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

i kolejny Tatuś z Maleństwem

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

i Józefinka
darmowy hosting obrazków

Jadzia

darmowy hosting obrazków

i jeszcze jedna panienka, której imienia teraz nie umiem sobie przypomnieć... wstyd mi...

darmowy hosting obrazków


na tą chwilkę koniec... uciekam kąpać dziecię bo za chwilkę już całkowicie mi na głowę wejdzie dosłownie i w przenośni :)

pozdrawiam
Szwaczka z Portugalii



czwartek, 1 września 2011

LIttle Army

Powstała moja mała armia najajeczników... gwoli ścisłości to nieco uszczuplony pluton ale co tam.
Może kiedyś dobiję do rzeczywistej armii. To byłby niezły wyczyn. Skoro dywizja ma 12000 a armia to kilka dywizji.Kolka w języku polskim to co najmniej 3 więc 36000.


Rany jeśli sie nie pomyliłam w obliczeniach to zakładając że jeden robię nieco ponad godzinę, i pracowałabym na pełen etat (8 godzin) świątek, piętek czy niedziela to dobicie do Armii zajmie mi drobne ... 16 lat.

Cholewka chyba się pomyliłam, musiałam się pomylić ...

No to może za poprzeczkę batalion... 1000 szt ... brzmi nieco lepiej, ale już nie chcę sprawdzać teoretycznie ile czasu zajmuje wydzierganie batalionu najajeczników.

Tak więc przedstawiam mój pluton z Młodszym Oficerem Golonką na czele. ( u boku Oficera stoi Podoficer Uhu Uhu , też Młodszy jakby się ktoś pytał )

Dużyna 1 KOTY

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

Drużyna 2 KRÓLIKI

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

Drużyna 3 MYSZKI

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

Drużyna 4 OWCE

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

Zwiadowcy MISIE

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

Młodszy Oficer Golonka

darmowy hosting obrazków

Młodszy Podoficer Uhu Uhu

darmowy hosting obrazków

i pamiątkowa fotka zbiorowa

darmowy hosting obrazków

To na dzisiaj tyle... nie wiem jaki jest wojskowy zwrot na pożegnanie więc ...

Do następnego razu :)

Miłego wieczoru życzę i uciekam do... spania chyba.

Szwaczka z Portugalii